Ante Simundza przed meczem z Legią Warszawa

fot. Krystyna Pączkowska/slaskwroclaw.pl
W niedzielę, 2 marca, o godzinie 14:45 Śląsk Wrocław zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa w ramach 23. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gospodarze przystąpią do tego meczu, zajmując 5. miejsce w ligowej tabeli, natomiast goście rozpoczną spotkanie jako ostatnia drużyna w klasyfikacji.
Śląsk Wrocław, po wyjazdowej porażce 2:0 w ostatniej kolejce z Koroną Kielce, jeszcze bardziej skomplikował swoją sytuację w tabeli, a większość kibiców straciła już nadzieję na utrzymanie w Ekstraklasie. WKS, po 22 kolejkach, zajmuje 18. miejsce w tabeli z bilansem bramkowym 19:34 oraz dorobkiem 14 punktów.
Legia Warszawa jest świeżo po zwycięstwie 3:1 nad Jagiellonią Białystok w Pucharze Polski. Nadchodzący mecz będzie dla niej istotny, ponieważ nie ma dużej przewagi punktowej nad drużynami zajmującymi miejsca 6-9 w tabeli. Szósta Cracovia traci do Legii zaledwie jeden punkt, Górnik – dwa, Motor – trzy, a dziewiąty GKS Katowice ma sześciopunktową stratę.
W konferencji prasowej przed nadchodzącym meczem udział wziął trener Śląska Wrocław, Ante Simundza. Poniżej przedstawiamy kilka jego najciekawszych wypowiedzi.
O KONTUZJI PETERA POKORNEGO:
To prawda, przytrafił mu się uraz na treningu. Nie jest najgorzej, pierwsza diagnoza wskazuje na uszkodzenie więzadła pobocznego, ale czekamy jeszcze na wynik rezonansu. Nie wygląda to tak źle, jak wydawało nam się w pierwszej chwili na treningu, ale na razie nie będzie mógł nam pomóc.
O PIŁKARZACH, KTÓRZY NIE BYLI OSTATNIO W KADRZE MECZOWEJ, JAK M.IN. SYLVESTER JASPER:
Zawodnicy, nie tylko Sylvester, muszą przekonać mnie, że chcą wystąpić w meczu i potrafią pokazać jakość. Samo posiadanie kontraktu nie daje prawa do tej szansy. Muszą na nią zasłużyć. Nie lubię zawodników, którzy są zadowoleni z tego, że lądują na ławce i nie wychodzą w pierwszej jedenastce. Drużyna niczego od nich w takim przypadku nie dostaje. Ci, którzy zaczynają mecz, muszą odczuwać presję ławki. Każdego dnia powinni mnie przekonywać do tego, że powinni grać.
O HENRIKU UDAHLU:
Fizycznie jest na poziomie, że może grać, bo uczestniczył w przygotowaniach w poprzednim klubie. Musi jednak poznać jeszcze trenerów, kolegów z drużyny. Będzie w szerokim składzie na mecz w Warszawie.
O NASTAWIENIU PRZED KOLEJNYMI MECZAMI:
Spotkania z najlepszymi zespołami w kraju to dla mnie paradoksalnie najłatwiejsze mecze. Pod tym względem, że jesteś bardzo zmotywowany i musisz pokazać to, co najlepsze. Musisz sam mieć przekonanie, że jesteś w stanie ich pokonać. Jeśli jedziesz z mentalnością przegranego, to lepiej w ogóle nie jechać. Tego, co się wydarzy podczas meczu, nie da się przewidzieć, ale wygrana daje dużą motywację. Trenujemy dobrze, ale nie mamy gwarancji, że na meczu będziemy wyglądać równie dobrze. Nie wiemy, czy drużyna dobrze przełoży to na mecz, ale to jest właśnie dla mnie najważniejsze.
Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 02.03.2025 | 14:45
czytaj też: Zapowiedź meczu: Pogoń Szczecin – Lech Poznań