Reprezentacja Polski pewnie wygrywa 2:0 z Maltą.

Fot: x.com@Transfery_

Mecz z Maltą to drugi mecz wygrany z rzędu dla reprezentacji Polski i jednocześnie drugi, w którym zachowaliśmy czyste konto. Wczorajsze spotkanie wygraliśmy dzięki dwóm bramkom Karola Świderskiego. Co więcej, przez całe spotkanie dominowaliśmy, mając aż 58% posiadania piłki. Reprezentacja Polski stworzyła 28 sytuacji bramkowych, z czego 12 zakończyło się celnymi strzałami. Reprezentacja Malty miała jedynie 9 sytuacji bramkowych i oddała 3 celne strzały. Mimo tej przewagi można było jednak odnieść wrażenie, że gramy jak równy z równym.

PRZEBIEG MECZU

W pierwszej połowie sędzia ukarał żółtymi kartkami dwóch zawodników: Zach Muscat otrzymał kartkę w 18. minucie, natomiast Przemysław Frankowski w doliczonym czasie pierwszej połowy (45+4′). Podobnie jak w poprzednim meczu, nasza skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Niemniej jednak pierwszego gola zdobył Karol Świderski w 27. minucie meczu. Po dośrodkowaniu w pole karne obrońca Malty nie zdołał wybić piłki, przez co futbolówka trafiła pod nogi napastnika Panathinaikosu, który bez problemu skierował ją do siatki.

Na drugą połowę niestety nie wyszli już Jan Bednarek i Mateusz Bogusz, których zastąpili Mateusz Wieteska oraz Bartosz Slisz. Również goście zdecydowali się na zmianę w przerwie – na boisku pojawił się Kyrian Nwoko, który zastąpił Paula Mbonga. Już kilka minut po rozpoczęciu drugiej odsłony gry reprezentacja Polski zdobyła drugiego i zarazem ostatniego gola w tym meczu. Ponownie autorem trafienia był Karol Świderski, lecz tym razem bramka padła po ładnej akcji, co mogło zaskoczyć wielu kibiców.

W 58. minucie reprezentacja Malty przeprowadziła kolejne zmiany. Basil Tuma oraz Carlo Zammit Lonardelli pojawili się na boisku w miejsce Alexandra Satariano i Zacha Muscata. Niedługo później Michał Probierz wprowadził Roberta Lewandowskiego oraz Matty’ego Casha za Krzysztofa Piątka i Przemysława Frankowskiego. W 66. minucie Joseph Mbong opuścił boisko, a jego miejsce zajął Adam Overend. W końcówce spotkania na murawie pojawił się Bartosz Bereszyński, który zastąpił Jakuba Kamińskiego, a w ekipie Malty Jean Borg zmienił Enrico Pepe.

Przykre, że w tym meczu więcej możemy napisać o zmianach Malty niż o golach reprezentacji Polski.

Na sam koniec emocje podgrzał jeszcze brutalny faul Ylyasa Chouarefa na Mariuszu Wietesce. W konsekwencji sędzia nie miał wątpliwości i w doliczonym czasie gry pokazał zawodnikowi Malty czerwoną kartkę.

CIESZYNKA ŚWIDERSKIEGO

Poruszenie w mediach społecznościowych wywołała cieszynka Karola Świderskiego, którą wykonał po obu golach. Internauci zarzucali mu, że „uciszanie” i tego typu celebracja nie są za bardzo adekwatne do poziomu rywala i gry naszej reprezentacji. Szybko do całej sytuacji odniósł się kontuzjowany obecnie reprezentant Polski – Paweł Bochniewicz.


Przypomniał on, że Karol takie cieszynki wykonywał już wcześniej. Internauci byli nieugięci i dalej twierdzili, że mógł dostosować sposób celebracji do okoliczności i naszej gry.

Po dwóch meczach reprezentacja Polski zajmuje 1. miejsce w swojej grupie. Kolejne spotkanie to mecz towarzyski, w którym naszym przeciwnikiem będzie Mołdawia (06.06).

Czytaj też: Polska – Malta (zapowiedź)

O autorze:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *