Relacja meczu Raków Częstochowa vs Ruch Chorzów – Ekstraklasa

0
obraz

Wczoraj rozpoczęła się 26 kolejka PKO BP Ekstraklasa.

W pierwszym spotkaniu kolejki Ekstraklasa zmierzyli się w Częstochowie Raków oraz Chorzowski Ruch. Na papierze obie ekipy prezentują kompletnie inne światy. Raków próbuje walczyć o mistrza , Ruch zaś o uniknięcie spadku. Początek spotkania na pewno obiecujący dla gospodarzy i już po niecały kwadransie Ante Crnac daje prowadzenie mistrzom Polski. Później, było już tylko gorzej. Raków nie umiał wypracować sobie dogodnej sytuacji do podwyższenia prowadzenia, za to Ruch podjął walkę. Pomimo częstych prób ataków Częstochowian, to Ruch umieścił piłkę w siatce w 77 minucie spotkania, lecz sędzia odgwizdał spalonego. W 86 minucie mieliśmy wejście na murawę po prawie rocznej przerwie po kontuzji Iviego Lopeza. Ale i to nie pomogło Częstochowianom utrzymać prowadzenia i w 95 minucie spotkania po rzucie wolnym piłka spada na nogę Łukasza Monety i mamy remis w Częstochowie.

Nie tylko w kwestii piłkarskiej emocje towarzyszyły na stadionie w Częstochowie. Podczas spotkania słychać było liczne uprzejmości i obelgi w stronę rywali.

n

Relacja Ruchu Chorzów :

” Krótka relacja z wyjazdu na Raków.

Od początku mamy swój plan na to spotkanie. Dzień przed meczem wrzucamy info do neta o samochodowej zbiórce. Dziś zbieramy się w 3 stówki brygady (z nami Wisła w 30 i Widzew w 10 osób. Dzięki!) i wsiadamy do pociągu rejsowego. Do samej Częstochowy jedziemy bez obstawy, dzwoniąc jednocześnie do koleżanek żeby się zebrali, jednak telefon tego dnia był w większości przypadków głuchy, a jak już został odebrany to pojawiają się „trudne sprawy”.
Pół roku temu wpadacie do Gliwic w 5 minucie meczu jak wszyscy są na stadionie, wylatujemy do was, uciekacie pod stadionem jak zające, część dostaje wpierdol i traci barwy. Po wszystkim dzwonimy do was z propozycją, że możecie sobie wybrać warunki i nagle nie macie chęci na harce. Dziś jedziemy do Was pociągiem rejsowym bandą, specjalnie dzwonimy odpowiednio wcześniej żebyście się przygotowali i że jesteśmy bez psów to najpierw kilka numerów od was nie odbiera, a później jak jeden przypadkowo odbiera mówicie, że kozak, ale was nie ma. Po tym wszystkim UWAGA! na stadionie śpiewacie do nas, że „mieliśmy szansę” i jesteście głusi na nasze „odbierz telefon”. Dramatyczne zachowanie frajerskiej ekipy. Następnym razem powiedzcie młynowym co mają śpiewać, bo wyszliście na błaznów. Zresztą nie pierwszy raz.
Na meczu jesteśmy z flagą SzaRańcza. Piłkarze remisują po bramce w końcówce i zdobywają 1 punkt. Przed nami kolejne finały, NIE MA MOWY O SPADKU W TYM SEZONIE!
Raków Częstochowa – Poczta Głosowa.
Do następnego „
n
Źródła :

O autorze:

miejsce na twoja reklame

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *